Wraca do nas uroczy Kotek Słomka. Ten sam, który mieszka w wydawnictwie Parasolka. Opowiada dzieciom w rymowanych opowieściach, jak radzić sobie pięknie z różnymi sytuacjami w relacjach z rówieśnikami. Tym razem Słomka. Kotek, który nauczył się złościć.
Jeśli ktoś sądzi, że złość jest całkowicie zbędna i dobrze, że Słomka nie okazuje jej na lewo i prawo, jest w błędzie.
Złość jest bardzo istotną emocją, informuje nas o niekomfortowej sytuacji, rozczarowaniu, poczuciu zagrożenia i innych ważnych kwestiach.
Jeśli nie wyrażamy złości, może to negatywnie wpłynąć na nasz stan psychiczny i relacje z innymi. Nie wspominając o bliskim otoczeniu. Słomka bardzo dokładnie się o tym przekonał.
Tym razem kotek bardzo się cieszył, ponieważ miał go odwiedzić pingwin Tolo, którego marzeniem jest zobaczenie wiosny i bieganie po łące.
Łatwo się domyślić, że w swoim rodzinnym kraju nie ma takich możliwości.
Na kogo mam się złościć?
Gdy Słomka dostał list od pingwina z informacją o przyjeździe, trochę się zestresował, ponieważ akurat w Cebulakowie, wiosce, gdzie mieszka, jest środek zimy.
Całe to napięcie sprawiło, że Słomka zaczął być niemiły, obrażony i krzyczał na swoich przyjaciół.
Ci z kolei zaczęli mu powtarzać, żeby się nie denerwował i raczej nie wyrażał głośno złości. Swoje dobre rady wsparli nawet tekstem: „złość piękności szkodzi”. Wszyscy dobrze wiemy, że ten tekst szkodzi najbardziej i nie piękności, a psychice.
Słomka postanowił więc ukrywać swoje uczucia, ale nadal przygotowywał się na przyjęcie pingwina, angażując do tego całą wioskę.
Nie wszystko szło zgodnie z planem. Zwierzęta budowały, zarządzały, decydowały, ale nikt nie zwracał uwagi na coraz bardziej markotnego kota, któremu wiele rzeczy nie pasowało.
Chciał pokazać swojemu przyjacielowi wiosnę, a reszta wioski przygotowywała zupełnie inny temat. Złości narastała, a Słomka nie pozwalał jej wyjść na zewnątrz.
Nie chcę się złościć
Zauważył natomiast sygnały własnego ciała: bolał go brzuch, brakowało mu energii, czuł się spięty i po prostu nieszczęśliwy.
Na szczęście Pan Kozioł porozmawiał z kotkiem i wyjaśnił mu, skąd bierze się jego złe samopoczucie i dlaczego złość jest ważna.
Nikt nie może nam mówić, że nie powinniśmy się złościć.
Po tej rozmowie Słomka uwierzył, że złość jest ważna i potrzebna, a prawda jest taka, że w życiu nie ma tylko radości. Warto przekazywać dzieciom tę prawdę.
Czy mogę się złościć?
Następnego dnia Słomka postanowił wcielić w życie wszystkie dobre rady i przede wszystkim uwolnić się od złości.
Dzięki temu mali czytelnicy też się dowiadują, jak można to zrobić. Na przykład przez ruch, wyrażanie uczuć, rozluźnienie i oczywiście rozmowę.
Brak wiosny nie oznacza też, że należy się martwić czy obrażać, o czym Tolo doskonale wie. Warto cieszyć się daną chwilą i doceniać to, co mamy. A jemu najbardziej zależało na spotkaniu z przyjacielem, wiosna to tylko dodatek.
Słomka okiem pedagoga
Warto rozmawiać z dziećmi o tym, że złość jest ważna, ponieważ jest to fundamentalna emocja, której doświadczanie jest naturalne i nieuniknione.
Pomóżmy dzieciom zrozumieć znaczenie złości, bo to pozwala na zdrowe wyrażanie i kontrolowanie uczuć. Bez tego zrozumienia, mogą się czuć zagubione i niepewne.
Gdy dzieci nauczą się akceptować i rozumieć swoją złość, są bardziej skłonne do budowania zdrowych relacji z e sobą i otoczeniem. Ponieważ potrafią lepiej wyrażać swoje potrzeby i granice.
Książki o emocjach dostarczają dzieciom narzędzi do radzenia sobie z różnymi sytuacjami w sposób konstruktywny. Przez identyfikację ze Słomką i jego doświadczenia, można lepiej zrozumieć swoje własne uczucia i uczyć się strategii radzenia sobie z nimi.
Ważny jest tu też dla mnie wątek przyjaciół namawiających do tłumienia złości. Przez tę scenę w książce, znajdziemy też przesłanie o akceptacji i empatii, co sprzyja budowaniu umiejętności społecznych i wzmacnianiu więzi międzyludzkich.
To co, czytamy?
Słomka. Kotek, który nauczył się złościć
Autorka Katarzyna Ogonowska
Ilustracje Katarzyna Zielińska
Wydawnictwo Parasolka
Wiek czytelników: 3-6 lat
Zdjęcia bez filtrów.
Kategoria: książki dla dzieci o emocjach
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem oraz dzięki mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Najnowsze komentarze