Butelka taty to jedna z tych książek dla dzieci, które poruszają najwrażliwsze struny.

Tak niewielu wydawców proponuje książki z trudnymi tematami, które niestety nie omijają też najmłodszych.

Mało tego, są bardzo powszechne, choć prawda jest taka, że wolimy ich nie widzieć i o nich nie wiedzieć.

Wydawnictwo Widnokrąg kolejny raz zasługuje na ogromne brawa.

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

To opowieść o rodzinie alkoholika, pokazana bardzo wyjątkowo, bo w zasadzie to historia o… butelce.

Butelkowa zieleń rozlewa się na kolejnych kartkach, bo też każdy następny rozdział pokazuje walkę z nałogiem.

Wszystko zaczyna się niewinnie, gdy w domu Wojtka pojawia się zielona butelka. Chłopiec na początku nie zwraca na nią uwagi, bo ona nie zajmuje miejsca, po prostu jest.

Choć dziecko czuje, że z butelki wydobywa się okropny zapach. Jest w niej coś niepokojącego.

Sytuacja wydaje się chwilowa, jednak szybko okazuje się, że butelka zostaje w domu na stałe. Mało tego, z każdym dniem zajmuje więcej miejsca.

Zabiera przestrzeń do zabawy, coraz trudniej się poruszać po mieszkaniu, myśleć o czymkolwiek innym, nie czuć jej zapachu. 

Tata też zachowuje się zupełnie inaczej w towarzyskie butelki. Kiedyś miał czas bawić się z Wojtkiem, tańczyć z mamą, rodzina była dla niego ważna. Teraz ważna jest butelka.

Zwróćcie uwagę, jak zieleń czai się w kolejnych rozdziałach, zakrada się i rozprzestrzenia kartkach. Każda strona tej książki jest bardzo wymowna. 

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

Coraz większa butelka

Mama próbuje interweniować, nawet wyrzuca butelkę z domu, ale ona uparcie powraca, coraz większa i większa.

Jest już tak duża, że przesłania tacie widok na świat, on teraz wszystko widzi przez zielone szkło.

W końcu pewnego dnia tata wpada do środka i ląduje na dnie butelki.

Nie można się z nim porozumieć, trudno wrzucać tam jedzenie, sam nie potrafi wydostać się z tej ogromnej pułapki.

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

A jest ona już tak duża, że przebiła sufit mieszkania. Teraz sąsiedzi ją widzą, dobrze o niej wiedzą i nie podoba im się, że ta butelka tak psuje wspólnotę.

Mama i syn są bezradni, jednak właśnie w tym najczarniejszym momencie ktoś (a konkretnie sąsiadka) wyciąga pomocną dłoń.

Sama przeszła przez podobną historię i rozumie, czym jest uzależnienie. Kieruje mamę do specjalisty, który bardzo powoli, ale skutecznie zaczyna tatę wyciągać z dna butelki.

Ta pomoc tacie (i rodzinie) jest tu dość dokładnie pokazana, bo to ważne, żeby czytelnicy rozumieli, że to jest długi proces.

Trzeba było najpierw zdobyć zaufanie taty, żeby zacząć rozmawiać o problemach, emocjach i szukaniu rozwiązań.

Czy butelka wygra?

W całym tym dramacie pojawia się więc nadzieja. Na razie tli się jej mała iskierka, ale dla rodziny Wojtka to naprawdę dużo.

Mama bardzo się stara, by chłopiec miał w miarę normalne dzieciństwo, choć oczywiście jest ono w cieniu butelki.

Chciałabym nie musieć pokazywać wam takich książek dla dzieci, ale wiem, że są potrzebne. Ta jest opowiedziana z ogromną dozą delikatności, a jednocześnie czytelnie. 

Do tego mocne, wyraziste i bardzo podkreślające treść ilustracje. Dopiero przy czytaniu zauważycie, jak wspaniale układają się w całość z tekstem, bo pokazują każdy ważny detal.

Mamę i Wojtka, gdy pierwszy raz od dawna poczuli się zaopiekowani.

Świat przez pryzmat butli, która przesłania tacie całą resztę.

Wojtek i mama są też zieloni, bo przecież, nawet jeśli butelki nie ma w pobliżu, ona ciągle z nimi jest. Jest częścią ich życia, której nie można się pozbyć, wychodząc z domu.

To ci zieloni, widać ich od razu, oni są inni, bo mieszkają z butelką.

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

Iskierka nadziei

Jednak jest w tej książce też nadzieja i wspaniale pokazane ludzkie zmagania z nałogiem. To, co on robi z człowiekiem, który w pewnym monecie się poddaje. Co robi z rodziną i co robi z emocjami.

Fachowa pomoc jest tu niezbędna i rodzina Wojtka ją dostaje.

Na końcu książki jest numer telefonu dla wszystkich, którzy po jej przeczytaniu poczują, że potrzebują z kimś porozmawiać.

Zazwyczaj staram się podpowiedzieć wiek czytelników, jednak ta książka nie wpada w żadne ramy.

Zrozumieją ją dzieci, które miały do czynienia z nałogiem niszczącym rodzinę. A powinny poznać wszystkie, dorośli także. 

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

Butleka taty

Autor Artur Gębka
Ilustracje Agata Dudek
Wydawnictwo Widnokrąg
Dla wieku 6+.
Zdjęcia bez filtrów.

butelka-taty-widnokrag-recenzja-ksiazki-dla-dzieci-uzaleznienie-od-alkoholu119

Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.

Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB

grupa aktywne czytanie ksiazki dla dzieci