Dzisiaj pogadamy o konkretach. Prosto, jasno, ale też ciepło, mądrze i bardzo przyjaźnie mówimy: Pa, pa, pieluszko!
Tak właśnie trzeba, bo będziemy rozprawiać o… pożegnaniu z pieluszką.
Pa, pa, pieluszko! od wydawnictwa Debit pod patronatem Aktywnego Czytania to kolejna książka autorki Zasypiamy bez mamy i Zajadamy bez mamy.
Piękne ilustracje i bardzo wspierające teksty – dla maluchów i ich rodziców.
Rodzicu – przygotuj się!
Tym razem czytanie warto zacząć od końca. Właśnie na końcu są wszystkie niezbędne wskazówki dla rodziców: od czego zacząć, jak postawić pierwsze kroki, co się może wydarzyć po drodze…
Bo przecież nawet jeśli zdecydujemy się rozstać z pieluszką, bez wypadków się nie obędzie!
Cała historia oparta jest na gotowości dziecka. Trzeba jej uważnie wypatrywać na różnych etapach.
Ona jest wpleciona w tę opowieść, bo to zwykle nie jest tak, że dziecko budzi się pewnego dnia, stwierdza, że jest gotowe na to czy tamto.
I potem wszystko już magicznie dzieje się samo i bez żadnych wtop.
Przyjmijmy więc, że zaobserwowaliśmy gotowość do pożegnania z pieluszką. Co dalej?
Prosta instrukcja pożegnania z pieluszką
Mam wrażenie, że każde zdanie w tej książce jest ważne. Naprawdę warto się w nie wsłuchać.
Choćby taka zmiana pieluszki. Przeważnie zabierając się do tego zadania, kładziemy malucha na plecach, modląc się, żeby za bardzo nie wierzgał podczas całej operacji.
W Pa, pa, pieluszko! mama zmienia Zuzi pieluszkę na stojąco. Znaczy – stoi Zuzia, bo to, że rodzic często w tej sytuacji stoi, nie jest niczym nadzwyczajnym.
Mama pozwala córeczce zorientować się, o co w tym wszystkim chodzi. Spuszcza jej spodnie, rozpina mokrą pieluszkę, zdejmuje i pokazuje zawartość. Później podmywa Zuzię, zakłada świeżą pieluszkę i ponownie ubiera.
Podobnie wygląda zapoznanie z sedesem i jego mniejszą wersją, czyli nocnikiem. Dziewczynka dowiaduje się, że to właśnie do niego będzie mogła robić siku i kupę, gdy poczuje taką potrzebę.
Potrzeba, czyli co?
No właśnie – z tą potrzebą też jest niemały problem. Bo skąd maluch ma wiedzieć, że ją odczuwa?
Rodzice spokojnie wyjaśniają Zuzi, na czym to polega, i obiecują, że będą jej o tym regularnie przypominać. Tłumaczą, jakie sygnały wysyła ciało, gdy zbliża się pora na siku lub kupę. Podkreślają, że trzeba się obserwować.
A my dowiadujemy się, że odczuwania potrzeby trzeba się zwyczajnie nauczyć. A przede wszystkim – być na to gotowym.
Siku i kupa do nocnika
Czy wpadki się zdarzają? Tak, to też może się zdarzyć. Zaaferowane zabawą dziecko może nie raz i nie dwa przegapić moment, w którym powinno usiąść na nocnik.
Może mu się wydawać, że ma jeszcze czas, ale zwyczajnie się przeliczy. I to jest absolutnie w porządku. Wszystko przyjdzie z czasem.
Podoba mi się to spokojne, trochę instruktażowe podejście do tematu. Dostajemy podpowiedzi w sprawach, nad którymi może nawet sami byśmy się nie zastanowili.
Choćby takie samodzielne zdejmowanie spodni. Zuzia w pewnym momencie czuje, że chce usiąść na nocniku, a wtedy tata przytomnie pyta ją, czy będzie umiała się sama rozebrać. Bo to, że jest to sprawa oczywista dla nas, nie oznacza, że musi być taka również dla malucha.
To samo jest z używaniem papieru toaletowego czy myciem rąk. Wszystko mamy tu podane i wyjaśnione krok po kroku.
Przechodzimy przez to razem
Rodzice cały czas towarzyszą Zuzi w nocnikowej przygodzie. Wyjaśniają, pokazują, przytulają, gdy pojawi się zwątpienie.
Skupiają się na działaniach w ciągu dnia, bo gdy opanuje się temat w dzień, dopiero wtedy warto przejść do pożegnania z pieluszką w nocy.
Choć wtedy również trzeba obserwować dziecko, żeby mieć pewność, że jest gotowe na kolejny krok.
Bo tylko dzięki gotowości jest szansa ogarnąć sprawę na wesoło – z dumą i radością.
Pa, pa, pieluszko!
Autorka Clara Mas Bassas
Ilustratorka Laia Albareda
Tłumaczenie Patrycja Zarawska
Wydawnictwo Debit
Zdjęcia bez filtrów.
Potrzebujesz wsparcia pedagoga?
PRZYGOTOWANIE DZIECKA I RODZICA DO ŻŁOBKA I PRZEDSZKOLA: e-book z zabawami + webinar
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Najnowsze komentarze