Wiecie, że mamy Lato w Dolinie Tumilu? Na pewno ucieszy to fanów tej niezwykłej serii autorstwa Ewy Dahlig i Marty Dahlig.

Po ZimieJesieni w Dolinie Tumilu przyszła kolej na lato. Bohaterowie szykują się do wyprawy nad morze. Jak zwykle będzie sporo przygód i dających do myślenia sytuacji, które warto omówić z dziećmi. Nie tylko przed wyjazdem na wakacje.

Oczywiście, że wszystkie są pod patronatem bloga Aktywne Czytanie

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

Ale po kolei…

Od Czytanki do Wyszukiwanki

Ci, co znają serię Rok w Dolinie Tumilu, wiedzą, o co w niej chodzi. A jeśli należycie do tych, co nie wiedzą – już wyjaśniam.

Każdy tytuł z tego cyklu składa się z dwóch przepięknie ilustrowanych książek: CzytankiWyszukiwanki. Są one ze sobą ściśle powiązane.

Czytance znajdziemy m.in. wierszyki, które zachęcają do pracy z Wyszukiwanką. Bo po każdym wprowadzającym wierszyku mamy zadania aktywizujące, typu Pokaż, Policz, Jakiego koloru są, Porównaj i Znajdź. Chodzi oczywiście o wynajdywanie konkretnych elementów (np. bohaterów jeżdżących na hulajnodze czy koloru kamizelki Pana Kreta) w Wyszukiwance.

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

Oglądanie Wyszukiwanki to wielka przyjemność. Każda rozkładówka jest pełna barw, akcji i szczegółów. Można spędzić godziny, szukając odpowiedzi na pytania z Czytanki lub po prostu zapoznając się z poszczególnymi bohaterami i ich codziennością.

Nie zabraknie smaczków, na które wszyscy czekamy! Poczucie humoru ilustratorki już wiele razy zaskoczyło nawet dorosłych. 😉

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

Ale oprócz zadań mamy też w Czytance… czytanki. I tutaj to dopiero się dzieje!

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

LATO do poczytania

W książce mamy 10 opowiadań, a każde z nich ma swojego bohatera. Co ciekawe, bohaterowie poszczególnych opowieści dobrze się znają i ci, co w jednym rozdziale grają pierwsze skrzypce, w innym otrzymują rolę drugoplanową lub w ogóle epizodyczną. Bo te opowiadania się zazębiają. I przy okazji uzupełniają.

Bardzo podoba mi się takie przenikanie się pojedynczych historii, bo dla dzieci jest to ciekawy, zaskakujący element. Ponadto pomaga związać się bliżej z bohaterami, bo jak odkrywamy, że w kolejnej opowieści pojawia się zwierzak, który występował już wcześniej, czujemy się trochę, jakbyśmy wpadli na ulicy na dobrego znajomego.

To działa, sprawdźcie sami!

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

Różne oblicza wakacji

Przejdźmy do samej fabuły. W każdym rozdziale bohaterowie przygotowują się do wyjazdu nad morze. Wszyscy jadą w to samo miejsce, dzięki czemu te historie tak fajnie się przenikają.

Nie oznacza to jednak, że wszyscy mają takie samo nastawienie. Mimi nie może się doczekać wyjazdu z babcią, podczas gdy Mila wolałaby jechać w góry, a Buba trochę się boi, bo nie umie pływać i wstydzi się do tego przyznać.

Jedni pakują do walizek górę niepotrzebnych rzeczy, a inni nie zabierają praktycznie nic, bo w ich domach się nie przelewa. I tak dalej.

Każdy ma swoje obawy i oczekiwania związane z wyjazdem i każdy musi się zmierzyć z tym, co faktycznie taki wyjazd ze sobą niesie.

Ot, weźmy Mimi. Króliczka wyjeżdża z babcią i uważa, że jest już na tyle duża, że będzie mogła sama chodzić na spacery i w ogóle poradzi sobie bez opieki dorosłego. Rzeczywistość weryfikuje jednak ten pogląd. Mimi przekonuje się, że nadzór babci jest jeszcze potrzebny, a samodzielność można budować stopniowo.

Albo Lulu, która najchętniej wykupiłaby całe stragany z pamiątkami i zupełnie nie rozumie tłumaczenia rodziców, że te bibeloty wcale nie są potrzebne. Dopiero gdy kupuje bilet na karuzelę koledze, którego na tę atrakcję nie stać, czuje, że zyskała coś naprawdę wartego zachodu.

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

Dla kogo jest „Lato w Dolinie Tumliu”?

Książka przeznaczona jest dla przedszkolaków, a może też nieco starszych dzieci.

W każdym rozdziale kryje się sporo wskazówek, które pomogą dzieciom przygotować się do wakacyjnych wyjazdów, ale także zrozumieć wiele życiowych prawd.

Że nie należy zachowywać się ryzykownie, że trzeba dbać o swoje bezpieczeństwo, że nie wolno zakłócać spokoju innych i nie warto przywiązywać zbyt dużej wagi do dóbr materialnych. Wszystkie te wątki mogą być początkiem pouczających dyskusji z dziećmi, do których serdecznie was zachęcam.

Ciekawa jestem, czy odnajdujecie wśród bohaterów swoje dzieci. 

To co, czytamy?

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

LATO w Dolinie Tumilu

Tekst Ewa Dahlig
Ilustracje Marta Dahlig
Wydawnictwo Tumilu
Wiek czytelników: 2-6 lat
Zdjęcia nowości – Tumilu. Dzięki. 🙂

Wyszukiwanka: kartonowa
Czytanka: miękkie kartki, twarda oprawa

Z hasłem AKTYWNECZYTANIE jest 20% rabatu na wszystko z wydawnictwa Tumilu.

lato-w-dolinie-tumilu-recenzja-ksiazki-dla-dzieci33

Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.

Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB

grupa aktywne czytanie ksiazki dla dzieci