Linie na twarzy babuni to jedno wielkie wzruszenie, czyli kolejna piękna książka od wydawnictwa Czytalisek.

Aktywne Czytanie z radością patronuje tej rozmowie babci z wnuczką o tym, skąd wzięły się zmarszczki na twarzy.

Każda zmarszczka to inna opowieść

Dzisiaj lubimy oglądać młode babcie i odchodzimy od obrazków, w których babcie są staruszkami zamkniętymi tylko w swoim świecie.

Nie zawsze jednak da się od tego uciec. Zresztą – po co to robić?

Sama mam 95-letnią babcię z twarzą pełną zmarszczek, w których kryją się różne wspomnienia. Jeśli spytać dzieci, czym różnią się babcie od dzieci czy rodziców, pewnie pierwsze, co się nasunie, to właśnie zmarszczki. I wspaniale, bo na wielu twarzach to też opowieść o tym, co człowiek przeżył.

Dokładnie tak jest w tej historii.

Akcja książki Linie na twarzy babuni toczy się podczas urodzin babci. Wnuczka pyta jubilatkę o poszczególne zmarszczki, wskazując je na twarzy małym paluszkiem. A babcia opowiada: o pewnej niespodziance, o momencie, kiedy poznała dziadka, o dniu, w którym musiała kogoś pożegnać, i o zapracowanej nocy, podczas której szyła suknię ślubną dla siostry.

Jak się nad tym zastanowić, to za wieloma zmarszczkami rzeczywiście stoją piękne opowieści. Dlaczego więc nie miałyby być narysowane na naszych twarzach?

Wspomnienia babuni

Jasne, że buzia bez zmarszczek też jest świetna! Warto jednak rozmawiać z dziećmi o tym, że widoczne zmarszczki to kolejny etap życia, a nie np. powód do wstydu czy smutku.

Nie mogło oczywiście zabraknąć pytania o jeszcze jedną, wyjątkową zmarszczkę. Wnuczka chce wiedzieć, która z nich powstała, gdy ona i babcia się poznały. 🙂

Na twarzy babuni jest taka linia. I jest piękna! Obok innych, równie ważnych historii zapisanych drobnymi kreseczkami, obrazami w pamięci i słowami ukochanej babci.

Do poczytania z babcią i dziadkiem

Linie na twarzy babuni to książka do wspólnego, międzypokoleniowego czytania. Dla maluchów będzie prześliczną historyjką i okazją do przyjrzenia się seniorom i ich twarzom. Zachęci do rozmów o przeszłości, a może też do poszperania w rodzinnych albumach z fotografiami.

Świetnie sprawdzi się jako prezent z okazji Dnia Babci.

Pozwoli także porozmawiać o tym, co uważamy za „ładne”. Bo to mogą być najróżniejsze rzeczy! Niekoniecznie wyprasowane zdjęcia z Instagrama czy kolorowych czasopism.

Historia w książce jest narysowana tak, że to w zasadzie my (lub dziecko) musimy opowiedzieć dane wspomnienie. Bo nie jest ono opisane słowami, ale za to pięknie zilustrowane. Czyli jest dokładnie tak, jak to mamy zachowane w pamięci. Przecież pamiętamy głównie obrazy, kolory, miejsca, a niekoniecznie słowa.

Linie na twarzy babuni

Autorka Simona Ciraolo
Wydawnictwo Czytalisek
Oprawa twarda, kartki miękkie.
Wiek czytelników: 3-6 lat. 

Plakaty Aktywne Czytanie

plakaty ksiazki dla dzieci aktywne czytanie dekoracja pokoju1 czytajaca dziewczynka

Swoją opinię o książce wyraziłam dzięki współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.

Dołącz do grupy Aktywne Czytanie – książki dla dzieci i młodzieży na FB

grupa aktywne czytanie ksiazki dla dzieci