#naukaczytaniaksiążki #czytamsobieksiążkidonaukiczytania
Seria CZYTAM SOBIE istnieje na polskim rynku już od 10 lat. Stworzona została dla wszystkich, którzy dopiero wstępują w świat NAUKI czytania.
To świetny sposób na wsparcie maluchów w tej często dosyć trudnej drodze. Najnowsze książki z serii Czytam sobie są objęte patronatem Aktywnego Czytania.
Jeśli ich nie znacie, zapraszam do recenzji na blogu, bo już wiele z tych historii pokazałam.
Kliknij w zdjęcie, przejdziesz do recenzji pokazanych tytułów. Ale ich już jest!
Czytam sobie – o co w tym chodzi?
Seria Czytam sobie ma trzy poziomy. Treść na każdym poziomie dostosowana jest do umiejętności i potrzeb uczącego się czytać dziecka.
Na końcu każdej książki jest opis, na co zwracać uwagę i naklejki dla dzielnego czytelnika.
Przechodzimy przez poziomy, zaczynając od pierwszego, najprostszego, w którym mamy słowa składające się z 23 podstawowych głosek. Dochodzimy do trzeciego, gdzie mamy już wszystkie głoski oraz zdania złożone, i uczymy się trudniejszych słów.
Pomysłowość tej serii polega też między innymi na tym, że w książeczkach są różni autorzy i ilustratorzy. Do tego poruszane są różne tematy.
Niektóre opowieści z tej serii są historiami znanych ludzi, inne są zupełnie wymyślone. Można więc podążać za tym, co dziecko lubi, a nie od dziś wiadomo, że to bardzo zachęca do sięgania po książki.
Co ciekawe, można też wybierać i dostosowywać tematy do tego, o czym dziecko akurat uczy się w szkole. Tutaj na przykład przydadzą się choćby biografie znanych osób.
Subskrybuj Aktywne Czytanie, Nie przegapisz żądnej recenzji filmowej.
Zagraj to, Fryderyku! POZIOM 1
Autorką tej historii jest Anna Czerwińska-Rydel, a zilustrowała ją Aleksandra Krzanowska.
Poznajemy Fryderyka Chopina – od urodzenia (dosłownie) aż do śmierci w Paryżu. Jak zaczynał się uczyć grać na pianinie, a także jego artystyczną duszę, bo też uwielbiał teatr i rysował.
Uprzedzę, że akurat w tej części jest całkiem sporo trudniejszych słów. Choć oczywiście wszystkie mieszczą się w ramach poziomu pierwszego.
Dzieci jednak pewnie będą potrzebowały nieco więcej wyjaśnień, zwłaszcza przy wyrazach związanych z utworami muzycznymi.
Wakacje Adelki. POZIOM 1
Bardzo podoba mi się ta opowieść napisana przez Katarzynę Kozłowską i zilustrowana przez Zofię Różycką.
Zastajemy Adelkę podczas odrabiania lekcji. Pogoda jest piękna, choć jeszcze jest maj i do wakacji zostało trochę czasu. Adelka pracuje przy projekcie do szkoły. Wymyśla, jak będzie spędzała wakacje. Ma klej, farby, kredki – wszystko, co jest potrzebne do przygotowania ciekawej pracy.
Na Adelkę czeka też niespodzianka. Tego dnia właśnie ich rodzina powiększa się o psa wziętego z azylu. „Adelka eksploduje z radości!”
Wyspa pirata Protazego. POZIOM 2
I tym razem Justyna Bednarek nie zawiodła, jeśli chodzi o poczucie humoru. Mam wrażenie, że mruga okiem do dorosłych, bo to oni chyba najbardziej uśmieją się z przygód kochliwego, ekscentrycznego pirata Protazego.
Jest tu dużo akcji, można powiedzieć nawet, że dużo zwrotów akcji (również miłosnych), które świetnie zilustrowała Magda Kozieł-Nowak.
Pirat Protazy zakochuje się w syrence i spełnia wszystkie jej zachcianki. Jednak w pewnym momencie skrzynia po brzegi wypełniona złotem staje się pusta z powodu tych właśnie syrenich zachcianek.
Gdy pirat ponownie wypływa na morze, żeby zdobyć trochę skarbów do opustoszałego skarbca, trafia na Babę Rossę – piratkę. Domyślacie się, jak ta historia może się skończyć?
Na tropie potwora z Loch Ness. POZIOM 2
Joanna Rusinek zilustrowała, a Zofia Stanecka napisała opowieść opartą o legendę znanego potwora ze Szkocji.
Tak się składa, że właśnie w minione wakacje wędrowałam śladami potwora z Loch Ness. Byliśmy więc w Inverness i we wszystkich tych miejscach, o których przeczytacie w książce.
Poznajemy tutaj dwójkę dzieci, które bardzo marzą, żeby zobaczyć potwora z Loch Ness. Nawet postanawiają go wytropić! To oczywiście wymaga przygotowania i poznania całej historii.
W akcję zamieszany jest też piesek o imieniu Tam, który w pewnym momencie wskakuje do jeziora i zostaje zakryty przez fale. Przerażone dzieci momentalnie zaczynają żałować, że wybrały się, by tropić potwora.
Ale co to? Tam jest uratowany! I to przez kogo!
Spotkanie z Filozofią. POZIOM 3
Bardzo jestem wdzięczna Tomaszowi Stawiszyńskiemu za napisanie tej książki z poziomu trzeciego. Zilustrował ją prześlicznie Daniel de Latour.
Autor daje nam fantastyczną – bo prostą, a jednak wciągającą – pierwszą lekcję filozofii. Dowiadujemy się, skąd pochodzi ta nazwa, co oznacza, jakimi obszarami interesuję się filozofia.
Po przeczytaniu szybko dojdziecie do wniosku, że każde dziecko zadając pytania, jest w pewnym sensie filozofem. Jednak są tutaj też konkrety – słowa charakterystyczne właśnie dla tej dziedziny nauki, które zresztą znajdziemy podsumowane w słowniczku na końcu książki.
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Najnowsze komentarze