Marta i Ewa Dahlig z wydawnictwa Tumilu tworzą już od kilku lat chwytające za serce opowieści dla małych (i prawdę mówiąc także dużych) czytelników. Rok temu zachwycaliśmy się książką „Ty”, pamiętacie?
Teraz zaglądamy do MY. Obie są pod patronatem bloga Aktywne Czytanie – książki dla dzieci.
Jeśli powiem, że to książka pokazująca MIŁOŚĆ rodziców do dzieci, w zasadzie to wystarczy, ale oczywiście bardzo chcę powiedzieć coś więcej. 🙂
Przecież każda rodzina ma własną MIŁOŚĆ. Prywatną, pewnie wzruszającą, momentami trudną, za to bardzo ważną. Tu się odnajdziecie.
Każda strona jest więc małą opowieścią, rozdziałem z naszego wspólnego życia, o którym warto przeczytać z dziećmi.
Po czują się ważne, kochane, docenione. Przecież jest książka o nas!
Subskrybuj kanał Aktywne Czytanie – książki dla dzieci. Nie przegapisz żadnej recenzji!
My jesteśmy rodziną
Nie wiem, czy się ze mną zgodzicie, ale czasem tak jest, że bardzo kochamy nasze dzieci, jednak nie potrafimy ubrać w słowa ogromu tej MIŁOŚCI. Przeczytajcie MY, nic więcej nie trzeba będzie dodawać. To jest kompletny obraz starań, codzienności i akceptacji rodzicielskiej.
Napisana wierszem – jak zwykle delikatnym pięknie ułożonym przez Ewę Dahlig. Zilustrowana przez córkę – Martę Dahlig. Jeśli tak wygląda miłość w życiu tych dwóch kobiet, to cieszę się ogromnie ich szczęściem.
Bo powstała z ich doświadczeń rodzinna książka o każdym dziecku i właściwie każdej szczęśliwej rodzinie.
ZaczynaMY
Witamy malucha na świecie, a potem to już zaczyna się rodzicielska jazda bez trzymanki.
PoznajeMY się, kochaMY, wspieraMY, wygłupiaMY, żartujeMY, czasem też smuciMY czy złościMY. To wszystko przecież MY.
Przede wszystkim jednak uczymy się od siebie. Rodzice uczą dzieci, jak czytać, gotować, rozmawiać, szanować.
Ale przecież uczą się też od swoich maluchów, jak odnaleźć drogę do świata wyobraźni i zabawy. Czasem przecież gubimy do niego mapę, gdy tyle dorosłych spraw na głowie.
To wielkie szczęście, kiedy tak razem z dziećmi możemy bawić się i odkrywać świat ich oczami. Oczami zupełnie innego człowieka, który nie musi się z nami zgadzać na każdym kroku. Ważne jednak, żeby nam ufał, a to się samo nie dzieje.
Ewa Dahlig opisała wszystkie mniejsze i większe sprawy związane z miłością w rodzinie. Czasem to przytulenie listków na spacerze, innym razem przytulanie dziecka, gdy jest smutne lub zagniewane.
Zachwycanie się żuczkiem, krzywym patykiem, kamykiem. Magiczne zdmuchiwanie trosk i zmartwień, lawirowanie między pracą i zabawą. Tak to wygląda każdego dnia od rana do wieczora.
Docenić rodzinny czas
Kolejne kartki książki to kolejne etapy życia. I jestem pod wielkim wrażeniem, jak zostały opowiedziane i ułożone.
Zauważcie, że na początku dosłownie wchodzimy do książki i oglądamy naszą codzienność. To takie zwykłe sprawy, bardzo bliskie.
Potem jednak te wszystkie sprawy jakby przyspieszają. Kto ma starsze dzieci, ten zrozumie, jak krótkie i ważne są wspólne wiosny, lata, jesienie i zimy. Mówię to z perspektywy mamy nastolatki, warto doceniać ten pędzący czas.
I zauważyć go! Zwróćcie uwagę na ilustracje: rozstępy, fałdki tłuszczyku, zmarszczki. Jakie to prawdziwe.
Oczywiście, że każda pora roku to okazja do podziwiania przyrody i wciąż uczenia się siebie.
Mijające lata pokazują też coś ważnego, mianowicie ZAWSZE. Bo to właśnie słowo, którego dzieci bardzo potrzebują.
Zawsze kochać cię będę i wspierać.
Wspólny czas
Jest tu też pokazana perspektywa rodzica. To ta niesamowita ilustracja ze świecącą nitką, która łączy dorosłego na brzegu z dzieckiem odpływającym na statku.
Bo kiedyś trzeba będzie je przecież wypuścić na głęboką wodę.
„Będę w twym sercu, gdy mnie nie będzie” – napisała Ewa Dahlig. Ale czy na pewno? No właśnie, wszystko zależy od tego, jak mocną uprzędziemy tę złocistą nitkę.
Napisałam do Marty, że po przeczytaniu książki pokażę wam ilustracje, które wywołały u mnie ciarki.
Domyślam się, że każdy w niej znajdzie odrobinę siebie i pewnie dla was inne obrazy będą tymi najważniejszymi.
Ja wybrałam „swoje”, bo tym razem postawiłam na to, by się po prostu powzruszać i pocieszyć książką, która tak cudownie pokazuje przeogromną, nieskończoną, trudną do opisania MIŁOŚĆ.
Które będą wasze?
My
Autorka Ewa Dahlig
Ilustracje Marta Dahlig
Wydawnictwo Tumilu
Okładka twarda, kartki miękkie.
Wiek czytelników: 2-7 lat
Zdjęcia bez filtrów.
Z hasłem AKTYWNECZYTANIE jest 20% rabatu na wszystkie książki wydawnictwa TUMILU.
Do książki dołączony jest plakat „My”. Plakaty można też zamawiać osobno, to taki fajny pomysł!
Bohaterowie z Doliny Tumilu
Więcej książek Tumilu
- Tutu i Tajemnica Kocyka >> opowiada o rozstaniu i tęsknocie za mamą.
- Mimi i Czary na Odwagę >> opowiada o wstydzie, wycofaniu.
- Tutu i Najgorszy Dzień >> pomaga ogarnąć złość i frustrację.
- Lulu i Urodzinowa Katastrofa >> pokazuje, że nie zawsze dostajemy to, czego chcemy. Warto cieszyć się z drobnych spraw, które mamy na wyciągnięcie ręki. Jest też o radzeniu sobie z rozczarowaniem.
- Mimi i Wielka Wygrana >> opowiada o tym, że nie zawsze trzeba stać na podium, żeby się dobrze bawić. Jak sobie poradzić, gdy się przegrywa.
- Zima w Dolinie Tumilu >> adwentowa książka z opowiadaniami + wyszukiwanka.
- Bunio, Mila i kosmiczny bal
Swoją opinię o książce wyraziłam przy współpracy komercyjnej z wydawnictwem i mojej przemyślanej decyzji, że chcę się nią z Wami podzielić.
Najnowsze komentarze